Mogły cieszyć słowa (wtedy nowo-powołanej) dyrektor Departamentu Transportu Morskiego i Żeglugi Śródlądowej Ministerstwa Infrastruktury, Doroty Lost-Siemińskiej, cytowane (już dobrych kilka miesięcy temu w udzielonym przez tę panią wywiadzie, zatytułowanym "Odwróceni od morza") w jednym z polskich
czasopism morskich o mniejszym nakładzie:

     "Uważam, że wymaga ona [nasza gospodarka morska] przede wszystkim
     działań promocyjnych wewnątrz kraju, bo jesteśmy odwróceni od morza.
     [...] przede wszystkim mamy za zadanie wypromować morze wśród Polaków.
     Powinno to być też połączone z działaniami międzynarodowymi
     i
szukaniem nowych rynków. Natomiast wydaje mi się, że ważniejsze jest
     szerzenie wiedzy o morzu i gospodarce morskiej przede wszystkim
     w
Polsce, ponieważ świadomość faktu, że jesteśmy krajem morskim,
     jest
bardzo niska
".

Pani dyrektor, czekamy na działania idące w ślad za tą deklaracją programową...  czekamy !
 
fu-ne
Jeżeli chodzi o marketing i PR branży, to wiele przemysłów już dawno temu uświadomiło sobie, że zarówno o klienta, jak i o potencjalnego pracownika (by móc wybrać z rynku pracy tych najlepszych, najbardziej zaangażowanych) czy też o sprzymierzeńca (np. potencjalnego decydenta rządowego, rozumiejącego znaczenie, problemy i potrzeby branży) należy dbać od najmłodszych lat. Branża przemysłowa powinna zabiegać o serca i umysły już w przedszkolach.
W branży morskiej Europa, a jeszcze bardziej - Polska, ma z tym problemy (robi błąd nie dostrzegając tej potrzeby). Nieco lepiej jest pod tym względem w USA. Jednak wzorem do naśladowania jest Japonia. Tam już od dawna robi się to, czego kilka przykładów chcę tu pokazać. Bardzo wiele firm (armatorów, portów, stoczni) ma na swych witrynach WWW strony służące podstawowej edukacji morskiej zarówno dzieci, jak i dorosłych (technika i organizacja poszczególnych sektorów gospodarki morskiej przedstawiona w popularny, przystępny sposób dla dorosłych i młodzieży oraz w sposób zabawowy i jeszcze prostszy - dla dzieci). Zachęcam szefów ds. marketingu i rozwoju oraz specjalistów od PR w polskich firmach morskich do odwiedzenia poniższych miejsc w Internecie i do... wzięcia z nich przykładu.

Dziecięce strony portu Hakata
- http://www.port-of-hakata.or.jp/kids/index.html

Edukacja portowo-transportowa
- http://www.pa.thr.mlit.go.jp/kakyoin/demaekouza/contents/kids.html

Website dla dzieci japońskich morskich sił samoobrony - na serwerze ministerstwa obrony...
- http://www.mod.go.jp/msdf/formal/family/kids/index.html

Chyba nie jest wielkim wstydem przyznać, że nie zna się japońskiego...
Tutaj kucharz okrętowy z morskich sił samoobrony przedstawia przepisy na różne "marynarskie" potrawy?...
- http://www.mod.go.jp/msdf/formal/family/recipe/menu/today/index.html

Informacje o tym, jak się opracowuje sztauplan dla samochodowca, o turbodoładowywanych silnikach okrętowych, o bunkrze (paliwie okrętowym), o loksodromie i ortodromie, o tonażu statków dla dzieci ?
- A dlaczego nie !... (witryna japońskiego armatora):
- http://www.kline.co.jp/plaza/index_e.html

Dziecięcy "websajt" zarządu portu Nagoya:
- http://www.port-of-nagoya.jp/portan/pland/index.html

Morsko-edukacyjny Website...
- http://www.nagoya.pa.cbr.mlit.go.jp/
...i pisemko dla dzieci z niewiadomego charakteru firmy lub instytucji (prawdopodobnie rządowej) z Nagoya...
- http://www.nagoya.pa.cbr.mlit.go.jp/meicall/

I wreszcie Japońskie Morskie Centrum PR:
- http://www.kaijipr.or.jp/
...z sekcją dla dzieci - a jakże:
- http://www.kaijipr.or.jp/kids/index.html
- http://www.kaijipr.or.jp/umifune-kids/fune/index.html

Jak się projektuje i buduje statki...
- http://www.kaijipr.or.jp/mamejiten/fune/fune_13.html

Okazuje się, że można dzieciom, w przystępny i atrakcyjny wizualnie sposób pokazać funkcje portu i znaczenie poszczególnych rodzajów statków (i eksportu oraz importu poszczególnych rodzajów ładunków)... - patrz poniżej (nasuwanie kursora myszki nad... lub klikanie na napisach w poszczególnych rejonach portu wywołuje odpowiednie objaśnienie na środku rysunku).
W tym poście umieszczono przykładowy rysunek i animację flash z edukacyjnych stron WWW dla dzieci na serwerze Japońskiego Morskiego Centrum PR.
 
Pod koniec października, prawdopodobnie po raz pierwszy w Polsce, dyskutowano w Szczecinie w gronie specjalistów PR i przedstawicieli branży morskiej na temat działań Public Relations w tym sektorze gospodarki.
Konferencja "Public Relations w Gospodarce Morskiej" odbyła się jako jeden z bloków tematycznych w ramach trzeciej edycji konferencji pt. "KOMUNIKACJA – Public relations dla Pomorza Zachodniego" organizowanej przez Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Public Relations.
Inspiracją dla organizatorów był fakt, iż morski Szczecin przeżywa kryzys wizerunkowy. Kryzys ten pogłębił się z chwilą upadku Stoczni Szczecińskiej Nowa. Jak słusznie zauważają organizatorzy konferencji, odnotowywany jest bardzo niekorzystny obraz branży w mediach regionalnych oraz ogólnopolskich. Potrzebna jest długofalowa strategia komunikacyjna dla branży morskiej w regionie.
Dotyczy to zresztą całej polskiej gospodarki morskiej, nie tylko szczecińskiej.
Prelegenci przedstawili m.in. następujące problemy i tematy: "Szczecin - Miasto Portowe" (Rafał Zahorski, Magemar Polska SA - Rada Interesantów Portu Szczecin), "Kształtowanie wizerunku największego polskiego armatora" (Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy Polskiej Żeglugi Morskiej), "Środkowoeuropejski Korytarz Transportowy (CETC)", "Port Szczecin - Świnoujście kształtowanie wizerunku" (Aneta Szreder, zastępca dyrektora ds. handlowych i marketingu Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A.),
"PCC Port Szczecin Sp. z o.o. (DB Port Szczecin) - PR w spółce przeładunkowej" (Sebastian Sahajdak, konsultant ds. PR).
 
"Who gives a ship?" - to fonetyczna gra słów. To krótkie zdanie ze słowem "statek" ("ship") ma przypominać dosadne wyrażenie "Who gives a shit?", czyli coś mniej więcej w rodzaju "kogo to w ogóle obchodzi?". Poniżej - zamieszczona dla przykładu i pod rozwagę - stara informacja zapowiadająca jedną z konferencji poświęconych wizerunkowi i PR branży morskiej w Wielkiej Brytanii.
Branża morska bardzo późno się obudziła w sprawie dbałości o własny wizerunek, jednak w końcu się obudziła, co przejawia się m.in. w dyskusji na ten temat oraz w konkretnych zaleceniach dla członków takich organizacji, jak Intertanko czy BIMCO. W Polsce (podobnie jak z wieloma innymi tematami) firmy szeroko rozumianej branży morskiej są opóźnione w stosunku do "zachodu", który sam BYŁ zapóźniony w sprawach dbałości o własny wizerunek.
"Who gives a shit?" - pora się obudzić...

Who cares about the image of shipping?
22 March 2006
Shipping provides a vital service on which the world economy depends and yet, for the majority of people, the industry is either ‘invisible’ or has an unfavourable image. A conference in Plymouth this week will address this issue, with key figures in the industry and students debating what can be done to improve the image of the lynchpin of the global economy.
Who Gives a Ship?, the Plymouth Nautical Degree Association (PYNDA) anniversary conference, takes place on Friday 24 March at the Holiday Inn, Plymouth. The event provides leading figures in the shipping world – and students of maritime, logistics and shipping subjects – with the opportunity to look at the concerns of the international shipping industry regarding its image, profile and influences on recruitment and retention of personnel.
PYNDA was formed in 1970 by some of the earliest graduates in nautical studies from what is now the University of Plymouth. The association keeps 400 shipping graduates in regular contact with each other through regular events, the PYNDA website and a conference in Plymouth every fifth anniversary of PYNDA's formation.
The line-up of panellists for the ‘question time’ debate at the conference includes Captain Stephen Bligh, who recently stepped down as Chief Executive of the UK’s Maritime and Coastguard Agency. He will be examining the motives of politicians in a shipping context. Other participants include Peter Swift of Intertanko, Mike Lacey of the International Salvage Union, Chris Fisher, author of the Corporation of London report into the future of the maritime services cluster in London, and ship owner Michael Everard of FT Everard & Sons.
Speaking about the event, PYNDA Chair Phil Parry said: “PYNDA’s conference will be asking whether we, the shipping industry, really do give a damn about our image or whether we just intend to go on moaning and blaming others.”
Paul Wright, Principal Lecturer in International Shipping & Logistics at the University of Plymouth and PYNDA representative, said: “Shipping provides a vital service and has an unrivalled position as the carrier of world trade but in general it is only covered by the media when there has been an accident, such as an oil spill. The interests represented at the conference cover shipping and ship management, of course, but also other fields such as education and career choices, maritime administration and politics. We aim to help find the way forward in raising awareness of the industry as the safest, most efficient and environmentally friendly method of transporting goods around the globe.”
 
O konieczności poprawy wizerunku żeglugi i szeroko rozumianej branży morskiej zaczęto rozmawiać w branży już dobrych kilka lat temu. O ile "na świecie" widać tego pozytywne efekty (choć wciąż ich za mało), to do Polski (do managerów i specjalistów branży morskiej) praktycznie w ogóle nic z tego nie dotarło.
Przypomnijmy fragmenty pewnego dokumentu z roku 2005:

Mare Forum 2005

Rozwój żeglugi a odpowiedzialność społeczna


Streszczenie podsumowania sporządzonego przez Michaela Greya*

Tegoroczna konferencja Mare Forum 2005, która odbyła się 12-13 września w Rzymie, zgromadziła licznie przedstawicieli branży morskiej, reprezentantów wszystkich ogniw tzw. „łańcucha odpowiedzialności” w tej branży. Obecni byli przedstawiciele rządów, organizacji związanych z gospodarką morską [w tym również Polskiego Rejestru Statków, od którego pochodzi niniejsze streszczenie], przemysłu. Debatowano nad obecną sytuacją branży morskiej, jej zagrożeniami i perspektywami.
[...] Tematyka spotkań Mare Forum, pierwotnie koncentrująca się wokół eliminowania statków substandardowych i obiegowych opinii na temat jakości w żegludze, jest stale poszerzana.
W czasie tegorocznej konferencji poruszono szereg kwestii – od odpowiedzialności społecznej firm, poprzez ład korporacyjny, zarządzanie, reputację, do sprawy tożsamości i wizerunku branży w odbiorze społecznym.
[...]
Podkreślano wagę obecności branży w gospodarce i jej wizerunku oraz potrzebę bezpośredniego zaangażowania Europy w żeglugę, by zrównoważyć nadmierny rozwój transportu drogowego z jednej strony, a z drugiej nie pozostawić branży w rękach tanich przewoźników.
[...]
Podczas konferencji rozważano odpowiedzialność branży za tworzenie przy-jaznych ekologicznie projektów statków i oddziaływanie statków na środowisko od powstania do złomowania jednostek, nadal postrzeganych jako znaczące źródło zanieczyszczeń. Wskazano na konieczność podjęcia działań dla poprawy wizerunku branży, podobnych do tych podjętych w przemyśle petrochemicznym.
[...]
Czynnik ludzki to zagadnienie, które przewija się przez wszystkie spotkania Mare Forum. Tym razem w centrum uwagi znalazły się problemy z rekrutacją ludzi z Europy do pracy na morzu. Dopływ wysoko wykształconych kadr zależ-ny jest m. in. od wizerunku branży i jego społecznego odbioru.
[...]
Końcowa sesja koncentrowała się na wizerunku branży. Nie brak nowych pomysłów ani ludzi świadomych i chętnych do działania pomimo słabego wizerunku branży. Mniej wrogości wobec stanowiących przepisy i uregulowania oraz wobec społeczeństwa, więcej przejrzystości, inwestowania w wizerunek branży morskiej i odejścia od utajniania informacji − to główne wnioski w tej kwestii, niegdyś uważanej za mało istotną.
Michael Grey, przewodniczący konferencji, sformułował 8 wniosków i zale-ceń wypływających z Mare Forum 2005.

Wnioski z konferencji:
  • Po pierwsze: potrzebujemy bardziej zbiorowego niż indywidualnego działania na rzecz zabezpieczenia długoterminowych interesów branży.
  • Po drugie: należy doinformować społeczeństwo z czym związana jest branża morska, podnosząc świadomość społeczną w sposób ciągły, a nie wyłącznie akcyjnie, po katastrofach morskich. Należy przekonać stanowiących przepisy o znaczeniu aktualności i zasadności przepisów, prawidłowości ich weryfikacji i faktycznego oddziaływania.
  • Należy odżegnać się od kultury przytakiwania lub oporu wobec zmian i przyjąć podejście ciągłego/płynnego doskonalenia oraz postawę czynną.
  • Należy promować przemysł okrętowy i żeglugę w sposób profesjonalny.
  • Należy cenić własnych ludzi, lepiej szkolić, zapewnić poczucie bezpieczeń-stwa, rozwój zawodowy i chronić przed społeczną presją i obciążeniem winą. [...]
  • Należy zachęcać do innowacji w każdej dziedzinie − w technologii, systemach i finansowaniu branży, postrzeganej jako bardzo konserwatywny obszar działalności, który w rzeczywistości jest jednym z najbardziej innowacyjnych.
Anna Stajewska, Maria Kłonowska-Figiel
_____________________________

* znany brytyjski dziennikarz i publicysta morski